ASG Prudnik - Forum Grupy Szturmowej Prudnik

poldeck

Jako, że dostałem odpowiednie rozkazy z dowództwa G.S.P., wykonuję je jak potrafie najlepiej:
http://www.asgczestochowa.fora.pl/jakin-okolice-kandaharu-afganistan-18-listopada-2007-t850.html

Dalsze informacje podam po dokładniejszym omówieniu sprawy z organizatorami. Póki co, Wy napiszcie co o tym sądzicie.

Link raczej wam nie działa więc wkleje treśc:

--------------------------------------------------------------------------------

- ZAPLANOWANY OFICJALNY TERMIN TO 18 LISTOPADA 2007 (niedziela)!

1. WPROWADZENIE.

(proszę o nie zwracanie uwagi na ewentualne błędy merytoryczne w filmie lub tekście)

FILM - zapraszamy do obejrzenia

Wydarzenia z dnia 11 września 2001r. rozpoczęły wielki, historyczny łańcuch przyczynowo skutkowy. Wielkie, światowe mocarstwo przejrzało na oczy – „nie jesteśmy niezniszczalni” . Ten okrutny akt terroru zasiał strach i przerażenie w sercach milionów, a może nawet miliardów ludzi na całej Ziemi. Wielu z nich straciło swoich bliskich.

Prezydent Stanów Zjednoczonych, G.W. Bush oznajmił swój sprzeciw wobec działań terrorystycznych na całym świecie, rozpoczynając nową krucjatę na progu XXI wieku. Na pierwszą linię poszedł Afganistan – małe, azjatyckie państwo, które jak i wiele innych w tym rejonie było pod kontrolą Talibów, odpowiedzialnych za ten zamach. Przywódca tych radykalnych bojowników islamskich, Osama Bin Laden, stał się najbardziej poszukiwanym człowiekiem na świecie. Nagroda za jego głowę jest bardzo wysoko, ale dzisiaj nikt nie wie, gdzie jest ten terrorysta i czy jeszcze żyje. Możliwe, że jest tylko legendą, a kolejni wybrani następcy tylko propagują jego kult.

Do wyzwolenia kraju spod władzy ciemiężycieli, wysłano sporą liczbę żołnierzy USA, oraz inne kontyngenty wojskowe, w ramach umowy zawartej w Pakcie Północnoatlantyckim. Misję stabilizacyjną z krajów europejskich prowadzą także: Polska, Niemcy, Dania oraz Wielka Brytania i inne.

Mimo, że upłynęło już kilka lat, a Talibowie zostali rozbici i rozproszeni, nadal nie osiągnięto głównego celu misji. Kolejne zamachy w Europie potwierdziły, że największy wróg świata jest jeszcze silniejszy, niż zakładano wcześniej. Do ognia dolano oliwy – niektóre media spekulują, że zamach zorganizowały służby specjalne USA na polecenie niektórych polityków, a wojna jest prowadzona w celu zdobycia złóż ropy. Gdzie leży prawda? Wojna z Talibami, która spotkała się na początku z dużym poparciem, dzisiaj jest uważana za niepotrzebną. Rozpoczęta kilka lat później inwazja na Irak, uświadomiła wielu obywateli Stanów i innych państw, że posyłamy naszych ludzi na śmierć w tej „walce z wiatrakami”. Jedno jest pewne – zarówno Talibowie, żołnierze jak i cywile nie są zainteresowani prawdą, lecz szybkim zakończeniem konfliktu.

2. FABUŁA.

Październik 2007r.

Eksperymentalny oddział NATO, złożony z amerykańskich, polskich, brytyjskich oraz niemieckich żołnierzy zakończył swoją misję na południu Afganistanu. Jednak dowództwo nadzorujące odmówiło z niewyjaśnionych przyczyn przysłania helikopterów transportowych w ustalone miejsce ewakuacji. Nowe rozkazy nakazują przemarsz oddziału w okolice wzgórza, zwanego Jakin. Niestety, najnowsze informacje donoszą o dużej aktywności Talibów w tym rejonie, którzy prawdopodobnie spodziewają się gości.

Jest środek nocy. Maszerujący żołnierze właśnie otrzymali kolejne polecenia. Przed nimi rozciąga się nieduże wzniesienie, dobrze widoczne na tle gwieździstego nieba.

- Kapitanie, co my do cholery tu jeszcze robimy?
- Nie odpowiem wam na to pytanie żołnierzu. Ci z centrum jak zawsze wiedzą najlepiej. Do diabła z nimi. – Kapitan spojrzał troskliwie na swoich ludzi. Byli zmęczeni, brudni, rozdrażnieni. Dzisiaj był ten wyczekiwany dzień powrotu. Oczywiście wcześniejsze ustalenia już nie obowiązują, więc jego oddział czeka kolejna noc spędzona w terenie. Co gorsza, amunicja, żywność i inne potrzebne środki są na wyczerpaniu. Nikt nie wspominał wcześniej o jakichś opóźnieniach ze strony dowództwa. Do tej pory wszystko im się udawało – cele misji osiągnięte, brak większych strat własnych, kilku ludzi lekko rannych, ale nadal w pełnej dyspozycji. Nagła zmiana planów potrafi każdego doprowadzić do wściekłości. – Hej, wy tam na przedzie, zatrzymujemy się w tej okolicy – krzyknął kapitan do dwóch ludzi prowadzących resztę. – Zabezpieczyć obszar, jutro ciężki dzień. Dowództwo rozkazało…

(dalszą część tej historii napiszemy sami podczas wykonywania zadań)

3. DANE ORGANIZACYJNE.

- Pragniemy, aby wszyscy uczestnicy wczuli się we własne role, dzięki czemu zostanie osiągnięty niepowtarzalny klimat. Wyłączyć telefony, darować lub wstrzymać się z kłótniami, lub dawnymi problemami, nie rozmawiać o czymś innym nie związanym bezpośredni z zadaniem podczas całej akcji itd. Przybądźcie licznie!

- Niepełnoletnich prosimy o przyniesienie uprawnień, a pełnoletnich o dokument potwierdzający tożsamość i wiek.

- W scenariuszu będą brały udział dwie strony konfliktu – żołnierze NATO oraz oddziały Talibów. Osoby, które będą w oddziałach Talibów, prosimy o zabranie ze sobą czarnych lub ciemnozielonych chust, szalików, szali lub szmatek – do okrycia głowy. Prosimy również o odpowiednie zachowanie – jesteś Talibem, nie krzyczysz: „Yes Sir”, jesteś żołnierzem NATO – nie robisz z siebie kamikaze i dbasz w szczególny sposób o życie innych żołnierzy-kolegów.

- Zostaną wybrani dwaj dowódcy główni, którzy przejmą kontrolę nad swoją grupą. Dowódcy muszą być odpowiedzialni i zaufani, aby przez niewykonywanie poleceń o ustalonej porze lub w ustalonym miejscu nie zniszczyć klimatu całej zabawy.

- Miejscem akcji jest tzw. „koks”. Pozycje startowe zostaną określone w odpowiednim czasie – prosimy o brak kontaktu między grupami. Prosimy w trakcje akcji nie korzystać z budynku. Powrót do budynku bez wiedzy organizatorów oznacza wycofanie danej osoby z rozgrywki. W specjalnym przypadku dowódca może wykonać telefon do organizatora i opisać problem – być może odpowiedź będzie pozytywna. Ale nie chcemy rujnować planu scenariusza, więc proszę się nie nastawiać na „wolną amerykankę”.

- Każda strona powinna mieć do dyspozycji minimum 3 krótkofalówki.

- Bezpieczeństwo na pierwszym miejscu – zachowywać regulamin, jest jakiś wypadek, krew, coś co zagraża danej osobie – robimy przerwę. Z tego powodu dwaj dowódcy i organizatorzy scenariusza będą mieli włączone (ale wyciszone) telefony, które będą używane jedynie w specjalnych wypadkach. Dowódcy muszą też się przygotować na to, że ewentualny telefon może pochodzić z „centrum dowodzenia”, od jakiegoś generała lub innej wyżej postawionej osoby.

- Żołnierze lub bojownicy, którzy będą pod rozkazami swoich przełożonych są zobowiązani do wykonywania poleceń – nie ma miejsca dla tych, którzy szukają wyłącznie okazji do wciśnięcia spustu i skierowania celownika gdzie popadnie. Scenariusz wcale nie musi opierać się na ciągłej walce, nie zawsze musicie strzelać, gdy macie okazję, ale to już zależy od rozkazów.

- Prosimy o odpowiednie zachowanie podczas starć – dostałeś, przyznaj się, możesz krzyczeć głośno z bólu, udawaj że padasz naturalnie na ziemię (nie na broń oczywiście).

- Każdy jest zobowiązany do zabrania ze sobą widocznej, czerwonej rzeczy, którą założy na siebie gdy zostanie wyeliminowany. Miejsce „trupiarni” będzie opisane w zadaniach.

- Pirotechnika – z umiarem, nie rzucać w człowieka, nie doprowadzić do podpalenia czegoś, ostrzegać przed wybuchem.

- Sprawa rannych – ranny to ten, który oberwał w kończyny – ręce, nogi. Trafienie w pozostałe części ciała wiąże się z wyeliminowaniem z dalszej rozgrywki, aż do czasu ewentualnego respawnu. Nie ma medyków, każdy może pomóc rannemu, poprzez opatrzenie zranionego miejsca i zabandażowanie. Wszyscy powinni mieć ze sobą bandaże, lub gdy jest to niemożliwie - inną białą rzecz – szmatkę, tasiemkę, wstęgę. Ranny kładzie się na ziemi w promieniu 2 metrów od miejsca w którym został trafiony. Jeżeli pomoc nie nadejdzie w czasie 15 minut – ranny wykrwawia się (czytaj – ginie). Zraniona kończyna nie może być w pełnej dyspozycji – ranny w nogę nie może robić za sprintera, ranny w rękę nie może się wspinać, podciągać, forsować, machać bronią jak Rambo. Oczywiście dla podrasowania klimatu można rannej osobie pomagać w przemieszczaniu się, bardziej chronić rannych itd. Wszystko zależy od Waszej wyobraźni. Respawn gdyby miał być to przywraca wszystkich do udziału w akcji, zdejmuje się opatrunki.

- Każdy kto jest zainteresowany niech napisze w PW, oraz niech poda po której stronie chce walczyć. Bardziej doświadczeni oraz większe oddziały powinny zadeklarować osobę/osoby proponowane na dowódców. Listę postaramy się uzupełniać na bieżąco. Kilka dni przed całą akcją zostanie opublikowana aktualizacja z ewentualnymi poprawkami. Zastrzegamy sobie prawo do rotacji między składami w celu lepszego zbalansowania rozgrywki. Wszyscy zostaną wcześniej powiadomieni. Organizatorzy będą wchodzili w skład Talibów.

- Zadania zostaną przydzielone (w zamkniętych kopertach razem z mapami) w odpowiednim czasie.

[AKTUALIZACJA 1]: Nie będzie starć w budynku - proszę się nastawić na zabawę w przyjemnym, zielonym i rozległym terenie

poldeck

Oczywiście ta impeza jest w Częstochowie:D

Zavisza

Pan Student sie zapyta czy ASSK tez bedzie moglo wpasc, co nie, Panie Student?;>

poldeck

Częstochowscy organizatorzy bardzo sie ucieszyli kiedy zapytałem, czy mają coś przeciwko. Zaprosili ponoć też kogoś z Krakowa. Liczą na około 100 osób.

Zavisza

ASSK dziekowac Panu Studentowi ;]

Panie Studencie, jak tam na studiach?;>
I jaki to bedzie teren?

poldeck

Przeczytaj w poscie powyżej...

Zavisza

Poldeck wiadomo cos wiecej na ten temat?
I zarzucisz linkiem do forum Cz-chowy?

poldeck

www.asgczestochwa.fora.pl

Zavisza

Zglosilem juz nas, zapowiada sie fajna impreza ;]

Jak rozumiem zas bedziemy razem Razz